Etykiety

niedziela, 3 lipca 2011

Pochmurna sobota

Obudziłam się w sobotni poranek, a za oknem mokro i zimno. Trzeba wiec było jakoś sobie ten dzień osłodzić, dlatego najpierw zakupy, a później ... makowiec według przepisu Joli :)

 Po upieczeniu ciasta produktem ubocznym została puszka po maku

(pomyślała taka fajna puszka szkoda wyrzucić) i tak powtał przechowalnik na kredki i flamastry



 będąc na zakupach nie ominęłam oczywiście stoiska z kwiatami, bo czy można się im oprzeć ?


 To teraz kilka karteczek.
Jako pierwsze kartki imieninowe dla dwóch Krzyśków








 ta kartka powstała bez żadnej specjalnej okazji






ponieważ sezon ślubny w pełni - na koniec kartka ślubna




do zobaczenia jutro (to znaczy rano) Pa.




3 komentarze:

  1. Kasiu! Makowce prześlicznie się prezentują, na pewno są pyszne!
    Jeśli chodzi o puszkę, 100 recycling w najlepszym wydaniu :).
    Kwiatki to oczywista oczywistość - nie mogłaś się oprzeć. A karteczki bardzo wesołe i kolorowe!
    Widzę, iż mimo aury jesteś bardzo aktywna. A ja przetwarzam owoce........
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie truskawki, czereśnie i wiśnie zamknięte już w słoikach czekają tej okropnej długiej zimy, a za oknem nieśmiało wygląda słonko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne kwiatuszki. chyba nigdy nie dojdę do takiej perfekcji.

    OdpowiedzUsuń