Pierwsza poszła mi jak z płatka ( usiadłam przed pustą kartką i coś tam nakleiłam ), ale dwie kolejne to był koszmar. Musiałam się trzymać, wzoru pilnować by czegoś nie zmienić i nie pomylić . Zajęło mi to dużo więcej czasu niż zwykle, a umęczyłam się tak jakbym kopała rowy :)
Wniosek nigdy więcej takich samych kartek !
Ładne :D a co ja mam powiedzieć :D zgodziłam się zrobić 92 sztuki zaproszeń :D
OdpowiedzUsuńTo Ci współczuję :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądają te zaproszenia ! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zaproszenia jestem pod ogromnym wrażeniem prac które wykonujesz :)
OdpowiedzUsuń