Etykiety

czwartek, 20 marca 2014

Pierwszy i ostatni raz

Koleżanka z pracy poprosiła mnie o zrobienie zawiadomień o ślubie i chociaż zawsze dotąd odmawiałam (z uwagi na ilość powtarzalnych elementów) to tym razem się zgodziłam (miałam zrobić trzy sztuki).
Pierwsza poszła mi jak z płatka ( usiadłam przed pustą kartką i coś tam nakleiłam ), ale dwie kolejne to był koszmar. Musiałam się trzymać, wzoru pilnować by czegoś nie zmienić i nie pomylić . Zajęło mi to dużo więcej czasu niż zwykle, a umęczyłam się tak jakbym kopała rowy :)
Wniosek nigdy więcej takich samych kartek !





4 komentarze:

  1. Ładne :D a co ja mam powiedzieć :D zgodziłam się zrobić 92 sztuki zaproszeń :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie wyglądają te zaproszenia ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zaproszenia jestem pod ogromnym wrażeniem prac które wykonujesz :)

    OdpowiedzUsuń