Etykiety

sobota, 17 listopada 2012

Zimowy kwiatek - kurs

Czekałam do ostatniej chwili bo miałam nadzieję, że się jednak rozpogodzi i będę mogła zrobić zdjęcia. Niestety pogoda miała inne plany i od tygodnia w Gorzowie rozpościerają się mgły. Ponieważ obiecałam, że kurs będzie w tym tygodniu więc trudno się mówi i robi się zdjęcia jak się da :)
Mam nadzieję, że będą wystarczająco czytelne jeśli nie to pytajcie.
Do zrobienia zimowego kwiatka potrzebne nam będą:
- papier ( użyłam kartki z bloku technicznego)
- dziurkacz listek ( użyłam 2,5cm) 
- klej
- dłutko kulkowe lub inny przedmiot do tłoczenia
- kawałek tekturki na podstawę kwiatka ( użyłam kółka)
- pryskacz z wodą
ja użyłam też siatki żyłkowej do gniecenia płatków (dzięki temu można to załatwić hurtowo :)), brokatu do zdobienia
zaczynamy od zagięcia listwy na papierze
teraz wsuwamy dziurkacz na zagięcie i ustawiamy go w taki sposób, aby wycięty motyw był połączony w miejscu zagięcia listwy ( strasznie trudno opisać o co mi chodzi - patrzcie więc na zdjęcia poniżej )


gdy mamy wyciętych 9 szt zaczynamy kolejny etap polegający na zwilżeniu i pognieceniu wszystkich wycinanek



nie napisałam, że ja zagniatam przez skręcenie żyłkowej siateczki najpierw w jedną, a później w drugą stronę
wycięte elementy delikatnie rozprostowujemy i gdy odrobinę przeschną tłoczymy je aby nadać im odpowiednią fakturę, a następnie przyklejam je do wyciętej podstawy ( mnie wyszły trzy warstwy - każda po trzy płatki)



po sklejeniu trzeba kwiatek trochę uformować przez rozchylenie lub zagięcie niektórych płatków (dlatego robię to gdy kwiatek jest jeszcze lekko wilgotny, daje się wtedy łatwo kształtować, a gdy wyschnie robi się sztywny i ładnie zachowuje nadany mu kształt)
teraz możemy nasz zimowy kwiatek dowolnie ozdobić - w tym wypadku użyłam różowego brokatu
Na kwiatka naniosłam niewielkie ilości kleju i posypałam go brokatem, a jego nadmiar delikatnie strząsnęłam. Użyłam tu niezawodnego kleju Magic, który po wyschnięciu jest bezbarwny, a jego dodatkową zaletą jest to że wysychając zachowuje on swoją fakturę. Można też wykorzystać klej z brokatem, ale po wyschnięciu jest on płaski ( mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :)).





i gotowe :), a tak można go wykorzystać (kwiatek na kartce poniżej został posypany białym brokatem)



Jeśli nie macie w swoich zbiorach takiego dziurkacza jak powyżej to nic straconego - spróbójcie z innym listkiem np. takim
a powstanie coś takiego

tego kwiatka ozdobiłam używając lakieru do włosów i nieużywanego cienia do powiek w pięknym kobaltowym kolorze ( na zdjęciach niestety tego nie widać)



Jak widać powyżej kwiatek będzie jeszcze wymagał powtórnego "smarowania" kolorkiem, ale tak bardzo się spieszyłam żeby zrobić zdjęcia, że powstała taka niedoróbka, a i tak ostanie zdjęcia musiałam robić z użyciem lamy
Mam nadzieję, że kursik się przyda i będziecie się dobrze bawić :)

10 komentarzy:

  1. Pomysłowo, bardzo pomysłowo, muszę spróbowac:) Dzięki za inspiracje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O wow! jakie fajne kwiatki! Ja mam ten pierwszy dziurkach i na pewno spróbuje swoich sił przy Twoich kwiatkach :)
    Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam Twoje niekończące się inspiracje:-)
    Wspaniałe kwiatki

    Pozdrawiam niedzielnie:-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję za kursik!!!!
    Mam takie dziurkacze, więc poszaleję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny ten kwiatek wychodzi! Akurat taki dziurkacz posiadam, więc pewnie wezmę się do roboty :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. pomysłowy kwiatek . wart zrobienia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń