Zaczęłam od oklejenia taśmą malarską szybek żeby ich nie pobrudzić i nałożenia farby gruntującej w kolorze grafitowym która była równocześnie bazą pod przecierki jakie zamierzałam zrobić.
farby gruntującej dałam dwie warstwy (nakładałam ja pędzlem sylikonowym, a rozprowadzałam wałkiem z gładkiej gąbki). Po wyschnięciu każdej z warstw przeszlifowałam je papierem ściernym o gradacji 150.
Następnie nałożyłam dwie warstwy farby kredowej i ponownie przeszlifowałam, a w niektórych miejscach zrobiłam przecierki (jeśli się porwiecie na taką metamorfozę mebla to uprzedzam że po szlifowaniu farby kredowej macie gwarantowane gruntowne sprzątanie łącznie z myciem żyrandoli - pył jest wszędzie, istna masakra :)
Teraz zostało już tytko zabezpieczyć mebel przez nałożenie wosku ( położyłam jedną warstwę ale dość szczodrą) poczekałam aż się wchłonie i później polerowałam papierowymi ręcznikami.
Zarówno farbę podkładową, farbę kredową i wosk kupiłam w sklepie Kolorowa Weranda.
Ponieważ oryginalny kredens nie miał uchwytów do otwierania szafek (trzeba było za każdym razem otwierać je kluczykiem) postanowiłam je dorobić.
Ponieważ oryginalny kredens nie miał uchwytów do otwierania szafek (trzeba było za każdym razem otwierać je kluczykiem) postanowiłam je dorobić.
Nawierciłam otwory pod gałki (moja nową wiertarko-wkrętarką, którą zażyczyłam sobie jako prezent imieninowy:).
W międzyczasie szukałam gałek meblowych które pasowały by do tak postarzonego kredensu. Chciałam żeby były zabawne i oryginalne, w tym celu objechałam markety budowlane i sklepy z akcesoriami meblowymi i nie trafiłam na nic oryginalnego. Przeszukałam tez internet i chociaż tutaj wybór był większy to też nie powalał na kolana, a ceny były wysokie. Zdecydowałam więc, że skoro to mój kredens zrobiony tak jak mi się podoba to gałki tez zrobię sobie sama.
I tak powstały gałki, ale to już osobna historia ( wkrótce wrzucę kursik)
Pozdrawiam Kaśka :)
W międzyczasie szukałam gałek meblowych które pasowały by do tak postarzonego kredensu. Chciałam żeby były zabawne i oryginalne, w tym celu objechałam markety budowlane i sklepy z akcesoriami meblowymi i nie trafiłam na nic oryginalnego. Przeszukałam tez internet i chociaż tutaj wybór był większy to też nie powalał na kolana, a ceny były wysokie. Zdecydowałam więc, że skoro to mój kredens zrobiony tak jak mi się podoba to gałki tez zrobię sobie sama.
I tak powstały gałki, ale to już osobna historia ( wkrótce wrzucę kursik)
Pozdrawiam Kaśka :)
Zachwycajaca przemiana :) Najlepsze życzenia Noworoczne :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na ten post. Kredens widziałam wcześniej i jestem nin oczarowana, a teraz jeszcze bardziej się zachwycam, jak widzę ile pracy w to wlozylas. Więcej takich dużych projektów, wychodzą nieziemsko! :)
OdpowiedzUsuńPretty projects and great idea,Thank you for the tutorial and for sharing !
OdpowiedzUsuńดูหนัง