Przez kilka ostatnich dni pogoda troszkę nas dopieściła - oczywiście nie mam tu na myśli mrozu, który w połączeniu z wiatrem przypomniał, że mamy zimę, ale słońce dzięki któremu nabrałam trochę energii do pracy. Ponieważ przy robieniu biżuterii słońce jest moim sprzymierzeńcem, dlatego w ostatnich dniach powstało kilka nowych rzeczy do pokazania.
Na początek powstała bransoletka z matowego korala słonecznego i małych kulek jaspisu
następnie zrobiłam kolczyki z kamieni swarovskiego i perełek rzecznych w kolorze który bardzo lubię
kolejne kolczyki powstały z mniejszych i większych bryłek onyksu
powstał też cukierkowy komplecik na który składają się kolczyki z agatów spękanych i bransoletka z jaspisu
Na koniec nie mogłam sobie odmówić zrobienia nowych kolczyków z fasetowanych kul kryształu górskiego, które nazwałam "żyrandolki" :)
Chciałam jeszcze przypomnieć i zaprosić na moje candy - do zabawy można się zapisać TU
Serdecznie pozdrawiam i życzę kolorowych snów.
Moje faworyty to słoneczna bransoletka i kolczyki z czarnym kamykiem i Twój stojak, na którym pozują kolczyki :)
OdpowiedzUsuńDopadła Cię ogromna wena twórcza i to bardzo efektowna :)onyksowe kolczyki i żyrandolki są cudowne.
OdpowiedzUsuńsame śliczności:)
OdpowiedzUsuńPiękności a te bransoletki...Mam do nich słabość.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne biżutki! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladne a zyrandolki, natychmiast zawisilabym na uszach, dodadza swiatla.
OdpowiedzUsuńsuper biżuteria :) bardzo się napracowałaś :>
OdpowiedzUsuńJesteś twórcza.Niech wena Cię nie opuszcza i pozwoli tworzyć nowe cudeńka.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny o zostawione słowo.
Śliczne biżutki, wszystkie bez wyjątku :)
OdpowiedzUsuńPiękności.
OdpowiedzUsuńA u mnie już się zaczęło zajęcia i zaęcia...buu:)
Ale cuda! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!