Wczoraj miałam ogromnego lenia, niczego nie chciało mi się robić, ani sprzątać, ani piec ciasta, ani nawet zaglądać do Was. Zaległam więc przed telewizorem co mi się zdarza bardzo rzadko i najzwyczajniej w świecie zasnęłam :)
Ponieważ ta drzemka skutecznie mnie otrzeźwiła musiałam coś zrobić z czasem który zaoszczędziłam na spaniu. Ponieważ na moim biurko jest permanentny bałagan i nie pochowałam jeszcze przydasi jakie przybyły do mnie od Marchewkowej, moje oko zatrzymało się na małym woreczku z sieczką z karneolu i wpadłam na pomysł bransoletki. Dla towarzystwa dołożyłam do niej nieregularne bryłki agatu i oto efekt
Ponieważ dalej nie chciało mi się spać zrobiłam jeszcze takie prościutkie kolczyki z pałeczek onyksu i srebrzonych blaszek.
A rano wstałam wcześnie i szybko i po cichu (bez użycia robota) upiekłam najprostsze i bardzo smaczne ciasteczka maślane do porannej kawy. Jeśli ktoś jest zainteresowany przepisem to znalazłam go TU na stronie http://mojewypieki.blox.pl/html wśród wielu innych wspaniałych słodkich pyszności.
Życzę miłego wieczoru, pa.
Kasiu widać, że niezaplanowane drzemki bardzo dobrze Ci robią bo cudeńka stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
bransoletka super a kolczyki proste ale cieszą oko :)
OdpowiedzUsuńCiasteczka pewnie bardo smaczne Pozdrawiam
drzemka sie przydala bo powstaly kolejne pieknosci i ciasteczka mniam mniam
OdpowiedzUsuńBransoletka świetna, fajne kolory. Kolczyki - takie jak lubię najbardziej. Czy ja kiedyś będę taką kobietą, że wstanę rano i ciastka upiekę, chyba nigdy... Podziwiam.
OdpowiedzUsuńCzy Ty w ogóle śpisz kobietko?Biżuteria bardzo udana.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBransoletka świetna, ciasteczka udane i ty piszesz o leniuchowaniu? po prostu pozamieniały Ci się godziny;-)
OdpowiedzUsuńBransoletka sliczna, a ciacha na pewno pyszne
OdpowiedzUsuńTakie leniuchowanie czasami jest potrzebne... Trzeba naładować akumulatory :) Bransoletka super wyszła! A ciacha na pewno pyszne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSame cudeńka ! :-) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń