Etykiety

niedziela, 8 maja 2011

"Sesja fotograficzna"

Dzisiaj zabawiłam się w "fotografa"  umiejętności wprawdzie mam żadne, ale chęci były i zabawa była bardzo fajna.   Na zdjęciach w roli głównej moja biżuteria - wyrób własny. Niektóre zdjęcia się powtarzają, ale to dlatego, że próbowałam oddać faktyczny kolor lub szlif. Najwięcej kłopotu mam z robieniem zdjęć z udziałem kamieni swarovskiego.   Mam nadzieje się w tej dziedzinie podszkolić, może znajdę kursik w internecie, a może ktoś z odwiedzających moja stronkę coś mi doradzi ?                                                                                       





 bardzo lubię oksydowane srebro - kolczyki z kulkami fasetowanego labradorytu - niestety nie udało mi się uchwycić  grę barw w odcieniach niebieskich

 te kolczyki nazwałam "wspomnienie z wakacji"(czasami gdy coś sobie dłubie jakaś nazwa sama się nasuwa )
kolczyki z kuli jaspisu, fasetowanej oponki bronzytu i muszli

 A tu trzeba  poszukać co tu ukryłam


 kolczyki z cyrkonią w kolorze ametyst o pięknym szlifie



 pisałam już, że lubię oksydowane srebro - tu w połączeniu z fasetowanymi kroplami kwarcu dymnego


 "zielone żołędzie" - fasetowane wrzeciona nefrytu, srebrzone czapeczki i  maleńkie kryształki swarovskiego

 "pochmurny dzień"- kule sodalitu i srebrne łupinki
 kolczyki z kul szkła weneckiego i małych swarovskich


 jedne z moich ulubionych - oponki kryształu górskiego ( kiedy go kupiłam był biały jak mleko, a gdy je trochę ponosiłam stały się takie jak na zdjęciu)

 nowe jeszcze ich nie nosiłam - perła seashell i maleńka cyrkonia



 nie przepadam za bransoletkami, ale tę wyjątkowo lubię - zrobiona jest ze szkła-  kul crackle, fasetowanych i  drobnych koralików


 kolorowe kryształki swarovskiego
 krople hematytu i srebro - "czarne łzy"




 kiedy pierwszy raz zobaczyłam w sprzedaży korale ceramiczne nie specjalnie przypadły mi do gustu, ale teraz jakoś mi się odmieniło, szczególnie kiedy je połączę z np. drewnem, szkłem, sznurkiem, szkłem weneckim, koralami lampwork ...



 bransoletka - wygodna bo bez zapinania na drucie pamięciowym z pastylek masy perłowej w dwóch kolorach i kuleczek opala i kwarcu w ładnym niebieskim kolorze

 panie w "pewnym" wieku powinny podobno nosić perły - mam i ja  białe perełki rzeczne przekładane posrebrzanymi kuleczkami i "ożywione" kryształkiem swarovskiego


 te kolczyki zrobiłam ze szkła Jablonex


 i ostatnie na dzisiaj kolczyki z onyksu i  kryształów swarovskiego - kostki crystal i bicone jet

to na dzisiaj tyle, pa !

2 komentarze:

  1. Biżuteria bardzo ładna, lubię klasykę :-) Tylko tyle się dzieje na zdjęciach, że nie potrafię się skupić na tym co najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna biżuteria :)
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń