Dzisiaj spotkały mnie dwie bardzo miłe rzeczy.
Pierwszą z nich była wiadomość, że blog Kuby został odblokowany z czego się bardzo cieszę (jeśli nie wiecie o co chodzi - pisałam o tym w poście "Przykra wiadomość".
drugą niezwykle przyjemną rzeczą była przesyłka od Szarej z blogu http://pelnaszuflada.blogspot.com/ z wygranym "Dyplomowym candy".
Oczywiście nie była bym sobą gdybym się nie pochwaliła co dostałam.
Jak widać na zdjęciach dostałam śliczne papierki w tym również obrazki w sam raz na karteczki świąteczne oraz cały zestaw próbek perfum wraz z opisami zapachów. Jak na razie otworzyłam trzy fiolki - resztę zostawiłam sobie na później w końcu przyjemności tez należny sobie dozować :)
A propos przyjemności to nie mogłam sobie odmówić tejże i ze świeżutko otrzymanych od Szarej papierków popełniłam dwie karteczki świąteczne.
Wszystkich którzy dotrwali do końca tego posta, a nie zapisali się jeszcze na MOJE BŁYSKOTKOWE CANDY gorąco zapraszam i przypominam, że zapisy trwają do 15 grudnia.
Dobrej nocy.
wtorek, 29 listopada 2011
niedziela, 27 listopada 2011
Post po imieninowy
Stwierdzam, że pewne nasze drobne święta mają swoje bardzo przyjemne aspekty. Mnie po niedawnych imieninach , między innymi powiększyła się kolekcja dziurkaczy i przybyło kilka przydasi do moich rękoczynów (z czego się bardzo cieszę i muszę się pochwalić).
Najpierw jedna pokazuję piękną karteczkę jaką otrzymałam od Joli
a teraz mała próbka tego jak będą wykorzystywane moje nowe skarby.
Życzę wam słoneczka :)
Coś miłego i kolejne wyzwanie w Unscripted Sketches #134
Chciałam się z Wami podzielnić moja radością - jedna z moich prac została wyróżniona na blogu Unscripted Sketches za udział w mapkowym wyzwaniu.
Tym razem mapka wygląda tak
moja karteczka to ta w prawym górnym rogu
To moje pierwsze wyróżnienie w takiej zabawie i bardzo się cieszę, dlatego zaraz przedstawię interpretację kolejnej mapki na ty blogu.Tym razem mapka wygląda tak
a moja cukierkowa karteczka tak
Zachęcam wszystkich wahających się by spróbowali swoich sił to bardzo fajna zabawa. Pozdrawia i życzę miłego dnia.
piątek, 25 listopada 2011
Przykra wiadomość
Wchodząc dzisiaj na bloga i przeglądając co się wydarzyło nowego z przykrością przeczytałam, że został usunięty blog Kuby - 9 letniego, bardzo zdolnego chłopca, który pod opieką swojej mamy dokonywał wpisów i dzielił się z nami swoimi talentami, optymizmem i pasją.
Podobno przyczyną usunięcia tego bloga było naruszenie zasad regulaminu ( Kuba ma 9 lat, a bloga można prowadzić od 13 roku życia), jednak czy zasadnym jest zamykanie możliwości komunikowania się i prezentowania swoich osiągnięć tak zdolnemu młodemu człowiekowi tylko dlatego, że nie spełnia kryterium wiekowego, przecież pieczę nad jego obecnością na blogu miała jego mama.
Wydaje mi się, że we współczesnym świecie anachronizmem jest zapis ograniczający dostęp do prowadzenia bloga zdolnym ludziom, którzy mają cos do pokazania lub powiedziana światu, zwłaszcz gdy przekaz ten jest tak jak w przypadku Kuby tak pozytywny.
Mam nadzieję, że przykrość jaka spotkała tego miłego zdolnego chłopca nie zniechęci go do dalszej pracy i nie zrazi do świata dorosłych pełnego często bezsensownych ograniczeń.
Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale naprawdę poruszyła mnie ta sprawa.
Pozdrawiam - Kaśka.
Podobno przyczyną usunięcia tego bloga było naruszenie zasad regulaminu ( Kuba ma 9 lat, a bloga można prowadzić od 13 roku życia), jednak czy zasadnym jest zamykanie możliwości komunikowania się i prezentowania swoich osiągnięć tak zdolnemu młodemu człowiekowi tylko dlatego, że nie spełnia kryterium wiekowego, przecież pieczę nad jego obecnością na blogu miała jego mama.
Wydaje mi się, że we współczesnym świecie anachronizmem jest zapis ograniczający dostęp do prowadzenia bloga zdolnym ludziom, którzy mają cos do pokazania lub powiedziana światu, zwłaszcz gdy przekaz ten jest tak jak w przypadku Kuby tak pozytywny.
Mam nadzieję, że przykrość jaka spotkała tego miłego zdolnego chłopca nie zniechęci go do dalszej pracy i nie zrazi do świata dorosłych pełnego często bezsensownych ograniczeń.
Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale naprawdę poruszyła mnie ta sprawa.
Pozdrawiam - Kaśka.
czwartek, 24 listopada 2011
Hematyt w drugoplanowej roli
Witam w środę (szybki rzut oka na zegar - tak to jeszcze środa), chciałam dzisiaj pokazać coś z biżuterii. Dostałam kilka dni temu paczkę z nowymi kamyczkami i zaczęłam powoli je przetwarzać. Do pokazania mam trzy pary kolczyków i jeden komplecik.
Przy ich tworzeniu wykorzystałam jako dodatek hematyt. Uważam, że hematyt jest mało docenianym minerałem, ja używam go dosyć często ponieważ uważam że jest on doskonałym uzupełnieniem innych kamieni i dodaje im tego "lustrzanego błysku", podobam mi się jego szklista powierzchnia i grafitowy połysk.
Jako pierwsze pokazuję kolczyki z fasetowanych kul agatu Botswana z dodatkiem malutkich walców z hematytu
teraz kolej na kolczyki z kul barwionego jadeitu z dodatkiem małych dysków hematytu
i jako trzecie pokazuję kolczyki z kul fossilu oceanicznego i ciętej oliwki hematytu
czas teraz na komplecik który powstał na wyraźne życzenia mojej mamy - składa się z naszyjnika i kolczyków z malutkich bo 8 milimetrowych fasetowanych oponek jadeitu barwionego i maleńkich walców hematytu.
No i nie zdążyłam - jest już czwartek - dobranoc wszystkim ( Tobie Jadziu też dobranoc :))
Przy ich tworzeniu wykorzystałam jako dodatek hematyt. Uważam, że hematyt jest mało docenianym minerałem, ja używam go dosyć często ponieważ uważam że jest on doskonałym uzupełnieniem innych kamieni i dodaje im tego "lustrzanego błysku", podobam mi się jego szklista powierzchnia i grafitowy połysk.
Jako pierwsze pokazuję kolczyki z fasetowanych kul agatu Botswana z dodatkiem malutkich walców z hematytu
teraz kolej na kolczyki z kul barwionego jadeitu z dodatkiem małych dysków hematytu
i jako trzecie pokazuję kolczyki z kul fossilu oceanicznego i ciętej oliwki hematytu
czas teraz na komplecik który powstał na wyraźne życzenia mojej mamy - składa się z naszyjnika i kolczyków z malutkich bo 8 milimetrowych fasetowanych oponek jadeitu barwionego i maleńkich walców hematytu.
No i nie zdążyłam - jest już czwartek - dobranoc wszystkim ( Tobie Jadziu też dobranoc :))
wtorek, 22 listopada 2011
Wyzwanie Szuflady # 45
Sprawdzając wyniki w wyzwaniu Szuflady w którym brałam udział trafiłam na kolejne. Tym razem tematem wyzwania są kolory: FIOLETOWY...RÓŻOWY...ZIELONY i NUTKA BIELI..., a ponieważ muszę trochę odpocząć od kartek świątecznych stworzyłam coś takiego
zdjęcia robione przy sztucznym świetle wiec pewnie nie w pełni oddają kolory, ale niestety teraz zawsze jest ciemno.
No i znowu nocka zastała mnie przy komputerze - zmykam spać. Pa.
zdjęcia robione przy sztucznym świetle wiec pewnie nie w pełni oddają kolory, ale niestety teraz zawsze jest ciemno.
No i znowu nocka zastała mnie przy komputerze - zmykam spać. Pa.
sobota, 19 listopada 2011
Wyzwanie w Unscripted Sketches #133.
Próbuję swoich sił w wyzwaniu Unscripted Sketches na kartkę według poniższej mapki.
Z tego co się zdołałam zorientować praca może być dowolna np. kartka, notes itp. warunkiem dodatkowym jest to, że do należy ja zrobić bez wykorzystania gotowych papierów scrapbookingowych.
a to moja interpretacja tej mapki
Muszę przyznać, że zarówno informacje o wyzwaniu jak i inspirację kolorystyczną do tej pracy zaczerpnęłam od Rudlis http://papierowaobsesja.blogspot.com/2011/11/monotematycznie.html
Chyba jest to moja pierwsza praca wg. mapki. Mam nadzieję, że nie będzie najgorsza ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)