Etykiety

czwartek, 24 listopada 2011

Hematyt w drugoplanowej roli

Witam w środę (szybki rzut oka na zegar - tak to jeszcze środa), chciałam dzisiaj pokazać coś z biżuterii. Dostałam kilka dni temu paczkę z nowymi kamyczkami i zaczęłam powoli je przetwarzać. Do pokazania mam trzy pary kolczyków i jeden komplecik.
Przy ich tworzeniu wykorzystałam jako dodatek hematyt. Uważam, że hematyt jest mało docenianym minerałem, ja używam go dosyć często ponieważ uważam że jest on doskonałym uzupełnieniem innych kamieni i dodaje im tego "lustrzanego błysku", podobam mi się jego szklista powierzchnia i grafitowy połysk.
Jako pierwsze pokazuję kolczyki z fasetowanych kul agatu Botswana z dodatkiem malutkich walców z hematytu

teraz kolej na kolczyki z kul barwionego jadeitu z dodatkiem małych dysków hematytu

i jako trzecie pokazuję kolczyki z kul fossilu oceanicznego i ciętej oliwki hematytu

czas teraz na komplecik który powstał na wyraźne życzenia mojej mamy - składa się z naszyjnika i kolczyków z malutkich bo 8 milimetrowych fasetowanych oponek jadeitu barwionego i maleńkich walców hematytu.




No i nie zdążyłam - jest już czwartek - dobranoc wszystkim ( Tobie Jadziu też dobranoc :))

5 komentarzy:

  1. wszytskie mi sie bardzo podobaja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie piękne pełne uroku.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. ...bardzo ładna i subtelna biżuteria:) pozdrawiam i zapraszam do siebie po słodkości i nie tylko:)

    OdpowiedzUsuń